JavaScript is required!
Background image, tło

Dudinská Päťdesiatka 2025. 10 km chodu w 46:43

Dudinská Päťdesiatka 2025. 10 km chodu w 46:43
22.03.2025Dudince

Dudinská Päťdesiatka 2025. 10 km chodu w 46:43

22 marca 2025 wystartowałem w 44. edycji międzynarodowych zawodów Dudinská Päťdesiatka w słowackich Dudincach. To jedna z ważniejszych imprez w świecie chodu sportowego — w tym roku zaliczana do cyklu World Athletics Race Walking Tour Gold. Do Dudinc przyjechało sporo mocnych zawodników z różnych krajów, więc już od rana można było poczuć sportową atmosferę. Pogoda dopisała — chłodno, ale bez większego wiatru, co sprzyjało szybkiemu chodzeniu. Dla mnie ten start był jednym z pierwszych mocniejszych sprawdzianów tej wiosny. Na dystansie 10 km udało mi się poprawić rekord życiowy — 46:43. Z Dudinc wracam z nową motywacją i oczywiście — z planami na kolejne treningi. Sezon dopiero się rozkręca!

22 marca 2025 wystartowałem w 44. edycji międzynarodowych zawodów Dudinská Päťdesiatka w słowackich Dudincach. To jedna z ważniejszych imprez w świecie chodu sportowego — w tym roku zaliczana do cyklu World Athletics Race Walking Tour Gold. 
 Do Dudinc przyjechało sporo mocnych zawodników z różnych krajów, więc już od rana można było poczuć sportową atmosferę. Pogoda dopisała — chłodno, ale bez większego wiatru, co sprzyjało szybkiemu chodzeniu. 
Dla mnie ten start był jednym z pierwszych mocniejszych sprawdzianów tej wiosny. Na dystansie 10 km udało mi się poprawić rekord życiowy — 46:43. 
Z Dudinc wracam z nową motywacją i oczywiście — z planami na kolejne treningi. Sezon dopiero się rozkręca!
22 marca 2025 wystartowałem w 44. edycji międzynarodowych zawodów Dudinská Päťdesiatka w słowackich Dudincach. To jedna z ważniejszych imprez w świecie chodu sportowego — w tym roku zaliczana do cyklu World Athletics Race Walking Tour Gold. 
 Do Dudinc przyjechało sporo mocnych zawodników z różnych krajów, więc już od rana można było poczuć sportową atmosferę. Pogoda dopisała — chłodno, ale bez większego wiatru, co sprzyjało szybkiemu chodzeniu. 
Dla mnie ten start był jednym z pierwszych mocniejszych sprawdzianów tej wiosny. Na dystansie 10 km udało mi się poprawić rekord życiowy — 46:43. 
Z Dudinc wracam z nową motywacją i oczywiście — z planami na kolejne treningi. Sezon dopiero się rozkręca!
22 marca 2025 wystartowałem w 44. edycji międzynarodowych zawodów Dudinská Päťdesiatka w słowackich Dudincach. To jedna z ważniejszych imprez w świecie chodu sportowego — w tym roku zaliczana do cyklu World Athletics Race Walking Tour Gold. 
 Do Dudinc przyjechało sporo mocnych zawodników z różnych krajów, więc już od rana można było poczuć sportową atmosferę. Pogoda dopisała — chłodno, ale bez większego wiatru, co sprzyjało szybkiemu chodzeniu. 
Dla mnie ten start był jednym z pierwszych mocniejszych sprawdzianów tej wiosny. Na dystansie 10 km udało mi się poprawić rekord życiowy — 46:43. 
Z Dudinc wracam z nową motywacją i oczywiście — z planami na kolejne treningi. Sezon dopiero się rozkręca!
22 marca 2025 wystartowałem w 44. edycji międzynarodowych zawodów Dudinská Päťdesiatka w słowackich Dudincach. To jedna z ważniejszych imprez w świecie chodu sportowego — w tym roku zaliczana do cyklu World Athletics Race Walking Tour Gold. 
 Do Dudinc przyjechało sporo mocnych zawodników z różnych krajów, więc już od rana można było poczuć sportową atmosferę. Pogoda dopisała — chłodno, ale bez większego wiatru, co sprzyjało szybkiemu chodzeniu. 
Dla mnie ten start był jednym z pierwszych mocniejszych sprawdzianów tej wiosny. Na dystansie 10 km udało mi się poprawić rekord życiowy — 46:43. 
Z Dudinc wracam z nową motywacją i oczywiście — z planami na kolejne treningi. Sezon dopiero się rozkręca!
22 marca 2025 wystartowałem w 44. edycji międzynarodowych zawodów Dudinská Päťdesiatka w słowackich Dudincach. To jedna z ważniejszych imprez w świecie chodu sportowego — w tym roku zaliczana do cyklu World Athletics Race Walking Tour Gold. 
 Do Dudinc przyjechało sporo mocnych zawodników z różnych krajów, więc już od rana można było poczuć sportową atmosferę. Pogoda dopisała — chłodno, ale bez większego wiatru, co sprzyjało szybkiemu chodzeniu. 
Dla mnie ten start był jednym z pierwszych mocniejszych sprawdzianów tej wiosny. Na dystansie 10 km udało mi się poprawić rekord życiowy — 46:43. 
Z Dudinc wracam z nową motywacją i oczywiście — z planami na kolejne treningi. Sezon dopiero się rozkręca!